piosenek o miłości jest mnóstwo, ale ja darzę niezwykłym sentymentem właśnie tę
"Dmuchawce, latawce, wiatr" Urszuli
kojarzy mi się ona z moim dzieciństwem, więc gdy obserwuję swoją 3-letnią córkę siedząca w trawie i uporczywie zdmuchującą puch z białych kulek mleczy, sentyment do niej jest jeszcze większy.
Motywem przewodnim są oczywiście dmuchawce, wiatr, zwiewność i błękit nieba.
w pracy wykorzystałam:
oraz tekturkę skrzyp z serii ogród
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz